www.noweamo.fora.pl

Olekk

Nie widzę jednak w tym jakiejś taryfy ulgowej dla dwulinijkowców, naruciaków czy innych podklas podlegających pod ww.

Ja też się kiedyś uczyłem i jak grałem źle to kazano mi stać z boku i obserwować. Niech mają swoje miejsce i owszem, ale niech to nie będzie główna izba karczmy.

Nadia

Co więc dla nich proponujesz? Oddzielną salę pt. "przedszkole"? A kto tam będzie uczył? Wystarczy dobry karczmarz, który pilnuje porządku i "dwulinijkowiec" nie zepsuje tego świętego klimatu, a przy okazji się pouczy. To się da połączyć, trzeba chcieć, a nie tworzyć getto. Karczmarz pogoni parę razy i towarzystwo będzie karnie stało sobie z pod ścianą i patrzyło. Starzy też mogą się odezwać - towarzystwo da się zdominować. A jak wywalimy poza nawias, to się nie nauczą.

Hm....i ja jestem orędownikiem dwulinijkowców? O.o

Olekk

Założę się że już zakładają Twój Fanklub:)

Nie chodzi o getto chodzi o eksterminację. Niech giną, w dwóch słowach.

Owszem dobry i cierpliwy karczmarz to skarb, ale co on może z takimi ludźmi pokroju Ti Shiena czy Caroliny? Jedno wielkie gówno. Dwulinijkowość to nie "przedszkole" to stan nie rokujący na przyszłość.

Miałem sen... Karczma bez dwulinijkowców. Utopia. Ale chociaż niech mają to swoje getto. Choć wolałbym określenie "miejsce gdzie bawią się ze sobą". Nas męczy 2 zdania tekstu a ich męczy czytanie 15 prostych zdań. Nie męczmy się i jakoś to rozdzielmy.

Kosharr

Ja dalej obstawiam system ostrzeżeń + odprowadzenie do ładnego poradnika, który mamy już w grze i na pewno sprawdziłby się w nowym Amo.

Nadia

No to już lepiej. I karczmarza po prostu trzeba takiego, co sprosta nowemu podziałowi zadań. Nich dosłownie będzie karczmarz-fabularny - wtedy i porządek będzie. Po to tu jesteśmy, żeby tacy ludzie się znaleźli;)

I nie strasz mnie tym fanklubem Sad

Olekk

Mamy na Amo regulamin izby... I co? PG aż się patrzy na lewo i prawo. Poradnik nic nie da, tu trza człowieka czynu o niezłomnej woli. Draguś był dobrym materiałem jednak nie bardzo mu się chciało.

I od razu mówię osoba a'la Mortis to nie to czego szukamy. Raczej czegoś pomiędzy Mortis-Drago.

Nadia

No to już kwestia osoby - wierzę, że znajdziemy kogoś z odpowiednim charakterem i ilością czasu;)

Auley Cuir

Karczma z założenia stworzona jest do pisania krótkich wypowiedzi, nie koniecznie z ograniczeniem do dwóch linijka, ale nadal - krótkich. Do prowadzenia porządnej sesji nie ma tam warunków, nie ma też mowy żeby odmawiać komuś innemu zabawy, wyłącznie ze względu na swoje prywatne preferencje czy umiejętności fabularne. "Dwulinijowców" jest łatwo uniknąć - trzeba organizować sesje na forum. Nie jest to takie trudne. Wystarczy znaleźć zdolną osobę, która napiszę scenariusz i będzie robiła za mg. Każdy chętny (ilość graczy oczywiście ograniczona) musiałby pokrótce opisać swoją postać, a mg - jako osoba prowadząca - miałby prawo do zaakceptowania lub odrzucenia podania. W ten sposób można się bawić w wyselekcjonowanym towarzystwie, na poziomie, bez psucia zabawy innym graczom.

Rothinsel

Ograniczanie ludzi w karczmie nic nie da i jest całkowicie bezcelowe. Popieram kaktusa z kwiatkiem, na rozległe sesje jest najwyżej forum albo jakieś inne pokoje sesjowe. Ograniczanie w karczmie nie pozwoli ludziom naturalnie podłapać otoczki całej gry ani się wczuć w to, jaki jest w ogóle styl gry... o ile to ma jakieś znaczenie dla niektórych ludzi.
Karczma to tak naprawdę swoboda i hulaj dusza, mniej lub bardziej ambitne rozgrywki które jednak nie będą długie, krótkie eventy, wydarzenia i najwyżej tyle. Poza tym - w karczmie liczą się, zwłaszcza podczas intensywnej rozmowy, szybkie odpowiedzi. Zbanujecie człowieka który ma porządny profil i dobrze pisze za to, że odpowiedział drugiemu osobnikowi na linijkę tekstu bez opisów jak to się podrapał po nosie, w międzyczasie przełknął ślinę, ogarnął wzrokiem zmysłowego młodzika i splunął na podłogę? Bez sensu, podczas rozmowy nie robimy dwadzieścia rzeczy na raz i nie gestykulujemy non stop jeśli siedzimy sobie w barze wśród znajomych ;p

Auley Cuir

Zapomniałaś dodać, że dana osoba zrobiła to wszystko używając *cichego, zrównoważonego głosu*.

Rothinsel

A zaiste, i dodatkowo "a był to głos bardzo ponury, zrównoważony, ależ, azaliż, doprawdyż niechędogi" Razz

Auley Cuir

Ogórwa, otworzyłem puszkę Spamdory!
Nie można zapominać o kapturach, zaciemnionych pomieszczeniach, wypełnionych księżycową poświatą (księżyc w pełni ofc.) i o kolesiu, który siedzi w najciemniejszym rogu i tylko na niego (spośród 314 gości) owa poświata nie pada. Ma na to wpływ jakaś mroczność, ale ja tam nie wiem.

Nadia

A liczba ciemnych kątów w karczmie oscyluje około plus dwa do liczby graczy?

Auley Cuir

Pewnikiem tak. W końcu zawsze musi być jakiś pusty, tak na wszelki wypadek.

Rothinsel

Raczej oscyluje czemuś na zasadzie "infinity +1". Karczma jest zawsze wielokątem - umieście w opisie karczmy, że jest okrągła a potem wyłapujcie kwiatki ile mroczniaków wydłubie sobie w tym kole kąty Razz